Recenzja Xiaomi Mi 5s Plus - najlepszy Xiaomi
Czwartek, 25 kwietnia 2024
Mój egzemplarz Xiaomi Mi 5s Plus został zakupiony w sklepie technos-online za 1830 zł. Co prawda model telefonu nie jest dostępny w polskiej dystrybucji, ale nie przeszkodziło mi to w zakupie w polskim sklepie. Adapter do ładowarki (US-EU) był lekko wygięty, a montaż sprawiał wiele radości. Dziesięciolatek mógłby to zrobić.
Zanim przejdę do właściwej recenzji, chcę dodać, że wszystkie zdjęcia poza tymi obejmującymi korpus zostały wykonane Mi 5s Plus. Zostało to zrobione w celu zwiększenia liczby przykładów działania aparatu w tym modelu.
W pudełku znajduje się smartfon w ładnym białym opakowaniu. W pudełku znajdziemy nasze Xiaomi, ładowarkę z funkcją szybkiego ładowania, kabel USB typu C, klucz do wyjęcia tacki na dwie karty nanoSIM, książeczkę o krzakach i domach oraz, co jest miłą niespodzianką, plastikowy plecaczek ochronny zabezpieczający tylny panel. Jest to gadżet niskiej jakości, ale i tak ochroni Waszego smartfona. Do dystrybutora dołączony jest również adapter do ładowarki. Jest prosty, podstawowy i nieco tandetny, ale jest tym, czego można oczekiwać od adaptera do ładowarki.
Mi 5s Plus wywołuje u odbiorcy uczucie zadowolenia. Kiedy pierwszy raz trzymałem ten model w ręku, miałem wrażenie, że mam do czynienia z "flagowcem". Pewny chwyt i cała bryła, nie licząc wyświetlacza, bardzo przypominały mi smartfony marki HTC. Może to jednak wynikać z faktu, że przez lata miałem sporo interakcji z One M7, M8 i M8s i wykształciłem w sobie coś podobnego do "odchylenia".
5,7-calowy wyświetlacz tego modelu to świetny przykład IPS, a dla osób sceptycznie nastawionych do AMOLED-ów może być jednym z najlepszych. Ekran można wykorzystać jako latarkę, ustawiając maksymalne podświetlenie wyświetlacza. Jest to również w pełni użyteczne w słoneczne dni, a nawet w zimie.
Ochrona ekranu, która nie jest Gorilla Glass, polecam zakup folii, hartowanej lub etui, które obejmuje cały obrys smartfona. W moim przypadku jeden przypadkowy upadek spowodował zarysowania na dłuższym boku. Szkło ochronne, które zostało nałożone dwa dni później sprawiło, że było to praktycznie niewidoczne. Do klienta po zdarzeniu zostało również dostarczone etui IPAKY. Gorąco polecam.
Po uruchomieniu urządzenia, zaprezentował mi się chiński interfejs MIUI 8. Mimo, że zakup planowałem od jakiegoś czasu, zamówienie złożyłem bardzo szybko. Na uzyskanie zgody na odblokowanie bootloadera musiałem poczekać dwa lub trzy dni. Co mogę dodać? Chiński rom dev jest w pełni używalny, przynajmniej jeśli chodzi o podstawy. Konieczne będzie zainstalowanie usług Google. Kilka aplikacji systemowych jest zasznurowanych bezpośrednio z recept z "pismem lekarza", dzięki czemu możemy korzystać z logiki i tych aplikacji jak z apki.
Choć benchmarki to dla mnie nic nie znaczące cyferki, uznałem, że AnTuTu będzie dobrym wyborem i zainstaluję go dla Was. Warto zaznaczyć, że telefon był już załadowany śmieciami - aplikacjami, motywami, zdjęciami, a dodatkowo skusił mnie ROOT xiaomi.eu do grzebania w nakładce MIUI z modułami XPOSED. Specyfikacja według AnTuTu znajduje się w trzecim pliku graficznym. Po więcej informacji zapraszam do kliknięcia.
Jak to się przekłada na codzienne użytkowanie? Facebook Messenger był jedyną aplikacją, która potrafiła mi się przyciąć, lagować lub wyrzucić błąd. Wszyscy jednak wiemy, że ta aplikacja nie będzie działać w 100% dobrze na komputerach NASA. Płynność działania nie jest czymś, o czym mogę się wypowiedzieć. Xiaomi MI 5s Plus to połączenie. Mam mniej wydajną wersję z 4GB RAM. Czasem żal mi telefonu i go czyszczę. Trudno go używać w codziennym życiu.
Przechodząc do multimediów - jeśli ktoś się uprze, może dołączyć do telefonu aparat fotograficzny. Co prawda nie jest on tak dobry jak w iPhone'ach czy Samsungu Galaxy S7, ale i tak jest lepszy od mojego HTC M8s. Zdjęcia wykonane w świetle dziennym są ostre, wyraźne i nie przekoloryzowane. Nie ma żadnych szumów. Aparat zmienia się diametralnie, gdy używasz sztucznego oświetlenia lub bawisz się nim wieczorem. Aparat zacznie szumieć podczas robienia zdjęcia. Każdy dynamiczny ruch podczas robienia zdjęcia może spowodować rozmycie, niezależnie od tego, jak długo było ono naświetlane. Jednak jeśli chcesz uchwycić pijanego kolegę w nocy, to się uda.
Przednia kamera jest świetna, mimo niskiej rozdzielczości i technologii, która przyprawiała mnie o ból głowy w HTC- UltraPixel. Radzi sobie dobrze i robi świetne selfies.
Filmy również są na poziomie "ok". Nagrywa, slowmotion działa, nic więcej nie trzeba dodawać. Brakuje stabilizacji obrazu. Może nie dla mnie, ale na pewno komuś jej brakuje.
Audio z zewnętrznych głośników to jest to, co doprowadza mnie do szału. Czasami lubię nagrać krótki filmik na YouTube i jakość dźwięku z głośników nie jest tak dobra jak w modelach HTC czy Alcatel Ot Idol 4. Dlaczego w Xiaomi Mi5 nie ma głośników stereo? Choć pojedynczy głośnik nie jest bardzo głośny, to nie jest też zbyt cichy. Telefon będzie dzwonił w drugim pokoju. Jeśli jednak smartfon znajduje się w naszej kieszeni, to w pracy może hałasować, więc możemy przegapić połączenie.
Wydaje się, że problemem Xiaomi może być łączność. Brak pasma 800Mhz LTE oraz recenzje mówiące o tym, że smartfony Xiaomi mają problemy z GPS nie napawały optymizmem. Przed zakupem musiałem sięgnąć po mapę pokazującą nadajniki, z którymi mój telefon będzie się najczęściej łączył. Pomimo tego, że jestem z małej miejscowości, stwierdziłem, że najczęściej występują tu nadajniki 800Mhz i 1800Mhz. GPS - zgadzam się, że ma problem ze znalezieniem fixa "w krzakach". Dobrze sprawdza się jako nawigacja piesza, ale czasem coś odbije i pominie jakiś blok.
Warto też wspomnieć o zasilaczu. To właśnie na nim dokonywałem egzekucji baterii smartfonów. Wynik pełnego naładowania w 48 godzin do 15%, a następnie powtórzenie tego kilka razy pod rząd zrobiło na mnie wrażenie. Jest też funkcja szybkiego ładowania. Już zapomniałem jakie to uczucie oszczędzać baterię.
Bądź na bieżąco Śledź ROOTBLOG w Google News!
