Czwartek, 2 maja 2024

Recenzja laptopa 2 w 1 - Lenovo Yoga 920

15 lipca 2023

Spis treści
  1. Zacznijmy od specyfikacji Lenovo Yoga 920
    1. Obudowa i konstrukcja
    2. Klawiatura i touchpad
    3. Ekran
    4. Przykładowe testy
    5. Codziennie
    6. Pióro
    7. Multimedia
    8. Temperatury
    9. Akumulator
    10. Cena

Przyznam, że nie spodziewałem się tego, co dostałem po oczekiwaniu na ten sprzęt. Myślałem, że nic mnie nie zaskoczy, poza laptopem z dotykowym ekranem i trybem tabletu. Mocno się na nim przejechałem, przyznaję. Ciężko jest odpuścić. Lenovo Yoga 920 ma wiele cech, które uwielbiam. Jest wydajny, szybki, lekki, mobilny i może obracać się o 360 stopni. Kiedy już się do niego przyzwyczaisz, będziesz żałować powrotu do większego i cięższego laptopa.

Zacznijmy od specyfikacji Lenovo Yoga 920

  • Procesor Intel i5-8250U ósmej generacji, od 1,6 do 3,4 GHz
  • Ekran, 13,9-calowy ekran FullHD z ekranem dotykowym, obsługą pióra i błyszczącą matrycą
  • Zintegrowany układ graficzny Intel UHD 620
  • 8 GB PAMIĘCI RAM DDR4
  • Dysk M.2 256 GB
  • Podwójne głośniki JBL, obsługa Dolby(r) Atmos na słuchawkach
  • 2 x USB typu C, 1 x USB 3.0, 1 x mini jack 3,5 mm
  • Czytnik linii papilarnych (obsługa Windows Hello), Wi-Fi, Bluetooth 4.1
  • Wymiary: 323 x 223.5
  • Waga 1,37 kg
  • W zestawie: Laptop, zasilacz i pióro

Obudowa i wygląd

Lenovo Yoga 920 zaczął z wysokiego C. Już wyjaśniam dlaczego.

Kartonowe pudełko tego laptopa na pierwszy rzut oka wydaje się normalne, ale gdy je otworzymy, opakowanie jest bliższe opakowaniu telefonu komórkowego. Laptop znajduje się na górze, ale są dwa "skrzydła", które są magnetyczne. Gdy wyciągamy komputer, pod spodem widoczne są dwa mniejsze pudełka, podobnie jak w przypadku wspomnianych wcześniej telefonów. Jest to przyjemne dla oka i sprawia wrażenie, że laptop jest naprawdę wyższej jakości.

Od razu po wyjęciu Yogi 920 z pudełka wiedziałem, że mam do czynienia z lekkim, mobilnym laptopem. Srebrny kolor ma w sobie coś, co go wyróżnia. Bryła laptopa jest prosta, ale nie wygląda tandetnie. Na górnej klapie zobaczymy lekko wystający napis "YOGA". Od spodu zobaczymy logo Windows oraz dwie maskownice głośników. Nic więcej niż można by się spodziewać po tańszych laptopach. Wykończenie Yoga 920 zostało wykonane z dużą starannością.

Od razu po otwarciu laptopa wiemy z czym będziemy mieli do czynienia. Laptop ma świetnie wyglądający zawias z wąskimi ramkami bocznymi. Posiada również czytnik linii papilarnych i touchpad na środku, tuż pod klawiaturą. Warto wspomnieć, że górną klapę można otworzyć jedną ręką. Boczne krawędzie są lekko przetarte w porównaniu do rowka otwierającego. Jest ono ścięte i działa jak brzytwa.

Dolna pokrywa jest mocowana za pomocą 10 śrub, a wszystkie komponenty są pod nią ukryte - jest wykonana z lekko kontrastującego materiału. Po lewej stronie znajdują się dwa złącza USB-C (Thunderbolt), gniazdo minijack 3,5 mm, a po prawej USB 3.0, przycisk włączania/wyłączania i otwór na tryby awaryjne.

Klawiatura i touchpad

Klawiatura jest płaska i delikatnie zagłębiona, z dwustopniowym białym podświetleniem. Po prawej stronie klawiatury nie znajdziemy sekcji alfanumerycznej. Oznacza to, że jest tylko sześć rzędów z rozbudowanymi klawiszami, takimi jak enter, shift i backspace. Całość jest dość cicha, co uważam za plus.

Matowy touchpad, znajdujący się pod klawiaturą, to płaska powierzchnia podzielona u dołu na dwa przyciski przypominające myszkę: LPM i PPM. Kliknięcie jest słyszalne i wyczuwalne, ale przyciski nie odróżniają się od całej powierzchni. Może to prowadzić do błędów podczas klikania.

Ekran

Testowany przez nas Lenovo Yoga 920 wyposażony został w wyświetlacz IPS o rozdzielczości 1920 x1080 (jego druga wersja dostępna jest w 4K). Całość wyświetla nam obraz o przekątnej 13,9 cala. Omawiana rozdzielczość przy mniejszym wyświetlaczu poprawia ostrość obrazu.

Pozytywnie odebrałem jaskrawe kolory, ich nasycenie oraz dużą skalę jasności. Przyznaję, że były dwa czy trzy miejsca, w których widać było białą poświatę na czerni, ale to bardzo subtelna wada, która niektórym może przeszkadzać bardziej niż mnie. Nie podoba mi się to, że pod ekranem jest dużo pustej przestrzeni. To po prostu strata miejsca. Wizualnie zwiększa to powierzchnię i niektórzy zauważyli to dopiero po chwili.

Sami widzicie, że kąty widzenia są znakomite. Nie powinniśmy odczuwać dyskomfortu podczas oglądania z różnych pozycji. Myślę, że ekran jest jedną z jego największych zalet.

Szkoda, że w zestawie nie znajdziemy etui/etui, które ochroni nasze urządzenie przed zarysowaniami czy uszkodzeniami. W końcu to sprzęt mobilny.

Przykładowe testy

Ta sekcja przedstawia testy, które stanowią integralną część naszej recenzji. Obejmują one zrzuty ekranu, pomiary prędkości dysku, wydajność procesora itp. Dołożę wszelkich starań, aby jak najlepiej zapoznać cię z tymi testami.

Wysoka wydajność bez podłączonego zasilania

HWMonitor HWMonitor CPU-Z CPU-Z CPU-Z AS SSD CrystalDiskMark Cinebench R15

Wysoka wydajność z podłączonym zasilaczem

CPU-Z CPU-Z CPU-Z HWmonitor AS SSD CrystalDiskMark Cinebench R15

Maksymalna wydajność zasilacza

CPU-Z CPU-Z HWmonitor AS SSD CrystalDiskMark Cinebench R15

Codziennie

Używanie Lenovo Yoga 920 jako mojego głównego laptopa było prawdziwą przyjemnością. Wynika to z wielu jego zalet. Ciężko jest mi znaleźć cokolwiek, na co mógłbym narzekać - pozostaje tylko zacząć i cieszyć się jego użytkowaniem. Myślę, że większość użytkowników będzie zadowolona z Yogi!

Brak zacięć, szybkość działania, mobilność czy jasność wyświetlacza wpływają na to, że korzystanie z laptopa jest naprawdę przyjemne. Idealnie nadaje się do domu, biura i na uczelnię. Jest na tyle mały, że zmieści się do torby czy plecaka, a jego waga nie będzie zbyt odczuwalna. Mały laptop może być przydatny podczas wykładów, jeśli wykładowca tego nie zauważy.

Był bardzo przydatny w pociągu, ponieważ składał się i nie zajmował dużo miejsca. Można było wygodnie usiąść na swoim miejscu, nie martwiąc się o to, że laptop spadnie, zajmie miejsce sąsiada lub będzie za duży na stolik InterCity. Podróż minie znacznie szybciej.

Szkoda oddawać Lenovo Yoga 920. Lenovo Yoga 920 zmienił moje zdanie na temat mobilności laptopów. Do tej pory nie zwracałem większej uwagi na tego laptopa.

Piórko

W zestawie znajdziemy piórko, które pozwala nam rysować po ekranie i korzystać z funkcji Windows Ink. Ułatwia to pracę w niektórych sytuacjach, ale nie każdy zauważy jego zalety.

Osobiście wolę korzystać z ekranu dotykowego jak z telefonu bez rysika. Jednak w niektórych momentach przydaje się "myszka", taka jak ta. Ma 4096 poziomów oporu, co według producenta gwarantuje dwukrotnie większą dokładność niż konkurencja. To, że jest dokładna, mogę potwierdzić. Działa bez zarzutu, daje nam możliwości, a także ułatwia niektóre czynności dzięki możliwości rysowania.

Multimedia

Co można powiedzieć o możliwościach multimedialnych Yoga 920? Są jak najbardziej wystarczające. Nie jest zalecany do gier, ponieważ nie jest odpowiedni. Jest lepszy do muzyki, filmów lub innych zabijaczy czasu, takich jak gry piórkowe i graficzne.

YouTube, seriale, filmy i inne media to czysta przyjemność. Ostry obraz i żywe kolory poprawiają wrażenia z oglądania filmów. Jest lekki, więc powtórzę: świetnie się go używa. Możesz spędzić wieczór z Netflixem na łóżku, ze złożoną Yogą 920 w trybie tabletu, słuchawkami i złożoną Yogą 920. Jak widać na poniższym zdjęciu, błyszcząca matryca ma pewne wady, które czynią ją mniej atrakcyjną.

Jakość dźwięku jest na moje ucho akceptowalna. Dwa głośniki JBL dają radę, mimo że różnica jest względna słuchawek obsługujących Dolby Atmos. Uważam, że umieszczenie ich na spodzie klapy jest dobrym pomysłem, szczególnie jeśli notebook można złożyć. Po co było tyle miejsca pod ekranem? Nawet po złożeniu dźwięk nadal byłby skierowany bezpośrednio na nas, a nie odbijał się po pokoju. To mały minus, ale myślę, że trochę "logistyczny".

Temperatury

Zdziwiłem się, gdy przy pierwszym uruchomieniu notebook "zagotował się". Był gorący, zainstalowany w nim wentylator pracował na maksymalnych obrotach, a użycie dysku czy procesora wynosiło 100%. Winny okazał się program antywirusowy McAfee, który instalował się podczas uruchamiania. Wystarczyło go odinstalować i komputer wrócił do działania. Od tego czasu komputer nie nagrzewał się zbytnio. Czasami można było poczuć, że obudowa robi się trochę ciepła. Było to bardziej związane z ładowaniem.

Pozostawał chłodny, gdy używałem go bez kabla zasilającego i korzystałem z Google Chrome, Spotify lub Netflix lub przeglądałem zdjęcia. Aluminiowa obudowa była czasami zimna. Nie narzekałem, ale jak widać na powyższych screenach, temperatura była w stanie nieco wzrosnąć, gdy był pod obciążeniem lub przy maksymalnej wydajności. Zdarzało mi się to rzadko, ale i tak korzystałem z tego sprzętu.

Bateria

Bateria to jeden z jego największych atutów. Wytrzymała pełne ładowanie oglądając YT, pisząc, oglądając odcinek filmu w mieszkaniu i oglądając kolejny YT. Dla mnie to świetny wynik. Jeśli nie używamy telefonu zbyt często, np. do słuchania muzyki czy robienia zdjęć, to spokojnie wytrzyma ponad 10 godzin. Używałem "ulepszonego" ustawienia wydajności zamiast najwyższego, które może mieć wpływ na czas działania.

Nie doświadczyłem żadnych problemów z wydajnością lub responsywnością, a bateria wytrzymała długo. Według producenta powinna ona wytrzymać do 15 godzin przy tej rozdzielczości (1920x1080 pikseli). Wydaje się to jak najbardziej realne. Jego ogromną zaletą jest czas pracy na jednym ładowaniu baterii!

Cena

Cena tego laptopa jest jego największą wadą. Zaczyna się od około 6 tysięcy dolarów, co jest wygórowaną kwotą. Wiemy, że płacimy za imponujące możliwości tego laptopa. Wydaje się jednak, że cena ta jest przesadzona. Niestety.

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!