Recenzja NO.1 G8: Trzy urządzenia w jednym zegarku?
Piątek, 26 kwietnia 2024
Wcześniej pisaliśmy o smartwatchu NO.1, który ma łączyć w sobie aż trzy urządzenia. Producent twierdził, że smartwatch G8 łączy w sobie telefon, opaskę sportową i tradycyjny zegarek. Jak to połączenie sprawdziło się w praktyce? Zapraszamy na recenzję NO.1 G8
Opakowanie jest takie samo jak to, które dawał nam NO.1. Całość zamknięta jest w białym kartonowym pudełku. Logo producenta znajduje się na górnej pokrywie. Na dole pudełka znajduje się naklejka, na której znajdują się podstawowe parametry urządzenia.
W opakowaniu znajduje się zegarek, a także instrukcja obsługi w języku angielskim i chińskim. Ciekawym dodatkiem jest zapasowy gumowy pasek. Do testów zegarek został mi wysłany w kolorze czarnym. Wymiana paska jest bardzo prosta - wystarczy użyć suwaka widocznego na zdjęciu. W zestawie znajduje się również kabel do ładowania. Złącze micro USB nie jest standardowej długości. Jest to ogromny problem. No.1 G8 nie da się naładować standardowym kablem, którego używamy np. do ładowania telefonów. Złącze będzie zbyt małe. Co się stanie, jeśli kabel zostanie uszkodzony? Trudno powiedzieć. Nie dopuśćmy do takiej sytuacji.
Zacznijmy od pasków. Wykonane są z grubej gumy, dzięki czemu noszenie zegarka jest niezwykle wygodne. Duża koperta zegarka sprawia, że wygląda on na droższy niż zabawka. Trudno znaleźć coś, na co można by narzekać. Całość wykonana jest z mieszanki metalu i plastiku. Na lewym boku zegarka znajduje się skuwka. Pod nią znajduje się port micro USB, którym można ładować.
Przekątna ekranu dotykowego wynosi 1,3 cala. Na dole zegarka znajdzie się miejsce na kartę nanoSIM, a także na czujnik tętna. Na prawej krawędzi znajdują się dwa przyciski. Pierwszy przycisk na górze steruje ustawieniami NO.1 G8, natomiast drugi działa jak tradycyjny przycisk Home spotykany w większości smartfonów. Ogólnie rzecz biorąc, zegarek wygląda świetnie i może zainteresować niektórych.
Muszę przyznać, że nie przepadam za inteligentnymi zegarkami. Wolę tradycyjne czasomierze, a te często noszę na nadgarstku. NO.1 ma tylko trzy opcje tarczy. Tylko jedna przypadła mi do gustu i z niej korzystałem przez cały okres testów. Co prawda można wgrać więcej tarcz niż w oficjalnym oprogramowaniu, ale nie pozwala ono na korzystanie z karty SIM. Ekran dotykowy posiada trzy poziomy jasności. Nawet w słoneczny dzień byłem w stanie bez problemu odczytać godzinę.
Bateria to mój największy problem ze smartwatchami. Ponieważ producent chciał zmieścić trzy urządzenia w jednej obudowie, czas ładowania dla każdego trybu będzie różny.
Dzięki doświadczeniu z nim mogłem porównać rzeczywisty czas działania zegarka z czasem deklarowanym przez producenta.
Z trybu Smartband można korzystać przez około dwa dni na jednym ładowaniu (deklarowane sześćdziesiąt godzin).
Tryb zegarka może być używany do trzech dni (120 godzin) na jednym ładowaniu
Tryb telefonu mniej niż jeden dzień na jednym ładowaniu (38 godzin)
Czasy nie są spektakularne, ale jest mała korzyść z braku konieczności ładowania zegarka każdego dnia (poza trybem telefonu). Co oznaczają poniższe tryby? Już wyjaśniam:
Głównym problemem jest brak polskiego menu. Ustawienia w języku angielskim sprawdzają się u mnie dobrze, ale dla innych może to być niewystarczające. Jakość połączeń w trybie telefonu jest słaba i wątpię, by ktokolwiek zdecydował się na korzystanie z tej funkcji. Zupełnie inaczej jest w trybie smartband, kiedy nasz smartwatch jest połączony z telefonem. Choć jakość dźwięku jest lepsza, to rozmowa przez zegarek nadal nie należy do najwygodniejszych. Czujnik tętna działa poprawnie. Z poziomu zegarka możemy również sterować odtwarzaczem muzyki, czy też uruchomić spust migawki.
Zarówno krokomierze jak i monitory snu mają duże błędy. Błąd w liczeniu kroków (w porównaniu z odczytami z GPS) wynosi około 20-30%. Różnice w śnie są mniejsze, ale udało mi się zobaczyć 10 godzin przy 8 godzinach snu. Zobaczymy jedynie treść powiadomień SMS. Inne aplikacje również mogą wysyłać powiadomienia, ale treść wiadomości zobaczymy tylko wtedy, gdy aplikacja jest wymieniona na ekranie zegarka.
Aplikacja Fundo Wear dostępna jest zarówno na Androida, jak i iOS. Jest to największy problem urządzenia. Szybko przełączyłem się z trybu smartbandu w tryb zegarka. Aplikacja wyłącza lub odłącza smartwatch od siebie, nawet jeśli znajduje się on tuż obok mojego smartfona. Szczególnie jeśli chodzi o czas snu, dane nie zawsze się synchronizują. Wydawało się, że te problemy mogą zostać naprawione w przyszłych aktualizacjach, ale to się nie zmieniło.
Bądź na bieżąco Śledź ROOTBLOG w Google News!
